Tómame la mano, ven aquí
Tomas:
El resto lo hará tu corazón
Violetta,Ludmiła:
No hay nada que no puedas conseguir
razem:
Si vuelas alto
Tomas:
El resto lo hará tu corazón
Violetta,Ludmiła:
No hay nada que no puedas conseguir
razem:
Si vuelas alto
Violetta Ser Mejor*
*następnego dnia*
i skierowałam się do łazienki. Umalowanie, uczesanie itd. zajęło mi niecałe pół godziny. Nie kombinowałam za dużo, po prostu wyprostowałam włosy i nałożyłam lekki makijaż. Gdy skończyłam swój tak zwany poranny rytuał, mogłam w spokoju zejść do kuchni i przygotować śniadanie. Ku mojemu zdziwieniu na blacie zauważyłam pięknie wyglądające tosty :
A tuż koło nich karteczkę z napisem :
"Czekam o 12 na Camp Nou <3
Twój pierwszy trening będzie wyjątkowy"
Pierwszą reakcją był oczywiście uśmiech, lecz za chwilę zorientowałam się, że właśnie zostałam
poinformowana że mój pierwszy trening jest DZIŚ.A ja się dowiaduję o tym jako ostatnia!
W tej chwili miałam chotę zabić Bartrę, za to że mi nie powiedział ale co by mi to dało? NIC. Tylko tyle że nie byłoby z kim grać w piłkę.
Szybko zjadłam tosta, zabrałam torbę i ruszyłam w stronę stadionu. Droga zajęła mi wyjątkowo długo, ale nie było się nad czym użalać. W końcu dotarłam na miejsce i mogłam się spokojnie przebrać. W szatni dziewczyn jeszcze nie było, ale mi to nie przeszkodziło. Szybko uporałam się ze strojem treningowym i powolnym krokiem wyszłam na murawę. Zauważyłam kilka piłek, więc postanowiłam poćwiczyć karne. Cóż bramkarza nie miałam, ale z braku laku i to dobre.
Strzelałam tak już dobre pół godziny, a ciągle nikt się nie pojawiał. Zaczęłam się martwić....
__________________________
Tak tak wiem miałam tamto poprawić, ale jakby to powiedzieć wena mnie opuściła. Po prostu pisze coś a za chwile to kasuje i się wściekam na samą siebie. To co jest powyżej też jest straszne! Ale nie mam nawet sił tego poprawiać. Muszę chyba znaleźć jakąś inspiracje, bo to co mi zawsze pomagało już na mnie nie działa ... niestety Dobra nie gadam więcej bo to i tak nie ma sensu. Nie wiem kiedy nn ale jak coś to postaram się na poniedziałek <3
Tym którzy skomentują dziękuję <3
* wykorzystane ze względu na ciekawy tekst (co uświadomiła mi 7 latka -.-)
zrób sobie chwile przerwy i nie ciągnij tego na siłe :)) mówię ci zobaczysz efekty pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWiesz co ja znam powód dlaczego mi to nie idzie i po prostu jest się trudno od tego odciągnąć ale myśle że może się to skońcyzć w okolicach końca listopada, a w tym czasie musze się gdzieś wyżyć, a to w okresie jesieni najlepszy sposób, a najlepsze jest to że jak nie mam możliwości napisania to mam ułożone wszystko dialogi zdarzenia itd. a jak mam tą swoją chwilę w poniedziałek czy piątek to pustka i nic więcej
UsuńEj, nie przejmuj się brakiem weny :))) Rozdział mi sie podoba, chociaż mało sie dzieję, no i jest za krótki!! ;d
OdpowiedzUsuńPzdr :3
+ http://gemsetmeczjanowicz9.blog.pl/ - zapraszam do mnie :D + jak możesz, to skomentuj. To strasznie motywuje ^^ Thx :*
Troszkę krótki, ale i tak mi się podoba . ;3 A wena wróci, też tak czasem miałam . ; )) Czekam na nn . ;*
OdpowiedzUsuń